piątek, 9 października 2015

Pan Józef!

Otwarte drzwi do pokoju, słychać wesołą muzykę, po chwili obraca się p. Józef i z uśmiechem zaprasza na rozmowę…

Ciepło, uśmiech, cierpliwość oraz szacunek do drugiego człowieka.

Tak w kilku słowach można opisać p. Józefa.
Jego pasja rozpoczęła się 6 lat temu!  Tak naprawdę na pasję nigdy nie jest za późno. Poznajemy siebie całe życie i często bywa tak, że po długim czasie znajdujemy to co naprawdę nas „wciąga”.
A może tak naprawdę to jest najbardziej odpowiedni moment?

Tu wciąga i to bardzo! P. Józef codziennie, w towarzystwie swoich przyjaciół, spędza kilka godzin w sali terapii zajęciowej robiąc… kosze, kapelusze, torebki, wazoniki. Materiał, którego używa to wbrew pozorom, nie wiklina, a zwykły papier.



Pomyśleć, że gazety rzucone w kąt mogą stać się dziełem sztuki. Mogą! I pewnie jeszcze nie raz będę tu o tym pisać, bo jest to materiał, który można wykorzystać naprawdę na 1000 sposobów.
Oprócz tego p. Józef tworzy różnorodne „ludki” techniką origami. Nie używa do tego żadnych książek, które by mu tę pracę ułatwiły. Wszystko przychodzi samo- ilość elementów, konstrukcja.


Zgadnijcie… ile p. Józef ma lat?
Chwila napięcia…



86 lat.
Urodził się w 1929 roku!


Kolejna osoba u której człowiek zatrzymuje się na dłużej wsłuchując się w opowieści z czasów wojny, miłości, która trwa do końca życia.
„Trzeba się cieszyć z tego, co się ma”




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz